Gastroenterologia 2020
Przegląd najnowszych doniesień w gastroenterologii 2020 - prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska, Klinika Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii z Pododdziałem Leczenia Nieswoistych Chorób Zapalnych Jelit Szpitala MSWiA w Warszawie Prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego:
Społeczeństwa azjatyckie coraz częściej zapadają na nieswoiste choroby zapalne jelit. Przyczyn tego naukowcy upatrują w przejmowaniu zachodnich wzorców dietetycznych, co powoduje zmiany w mikrobiomie jelitowym. Winę za to ponosi żywność wysoko przetworzona, obfitująca w sztuczne dodatki, zawierające np. dwutlenek tytanu, obecny też w pastach do zębów.
Ryzyko nieswoistych chorób zapalnych jelit rośnie zwłaszcza przy przyjmowaniu antybiotyków, ale też wielu innych leków oraz suplementów diety. Ratunkiem mogą być modyfikacje dietetyczne, zwłaszcza spożywanie błonnika pokarmowego. Okazuje się, że równowaga mikrobioty ma znaczenie dla ciężkości przebiegu zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Mikrobiom jelitowy – czym jest? Funkcja i zaburzenia - prof. dr hab. n. med. Jacek Muszyński, Klinika Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego:
Mikrobiom jelitowy tworzą bakterie, żyjące najczęściej w symbiozie z gospodarzem. 30 proc. z nich pozostaje niezmiennych, ale skład pozostałych zależy od czynników zewnętrznych, np. od diety i przyjmowanych leków, jak antybiotyki, NLPZ czy z grupy IPP. Mikroflora jelitowa spełnia w organizmie wiele funkcji, np. wytwarza witaminy, uczestniczy we wchłanianiu mikroelementów, wpływa na trawienie i odporność.
Do funkcji bakterii jelitowych należy także udział w wytwarzaniu neuroprzekaźników, sterujących zachowaniem gospodarza. Dlatego istnieje związek między równowagą mikroflory a nastrojem, podatnością na stres, depresję, zaburzenia pamięci czy stany lękowe.
„Grypa żołądkowa” ,SARS-COV 2 i zaburzenia żołądkowo jelitowe – perspektywa lekarza rodzinnego - dr Agnieszka Jankowska–Zduńczyk:
Do siódmego roku życia najczęstsze przyczyny zaburzeń żołądkowo-jelitowych to zakażenia wirusowe i bakteryjne, powikłania innych schorzeń oraz błędy w stosowaniu suplementów i odżywek. W późniejszym wieku dochodzą do nich skutki polipragmazji i zaburzenia elektrolitowe.
Zakażenie SARS-CoV-2 również, choć rzadko, może dawać objawy ze strony układu pokarmowego. Od marca br. działania lekarzy POZ opierają się głównie na teleporadach. Większość pacjentów jest zadowolona z tej formy i pragnie jej utrzymania. Obecnie zwiększony został udział POZ w opiece nad pacjentem z COVID-19.
Jak można wspomóc pacjenta gastrologicznego w rzuceniu palenia - prof. dr hab. med. Małgorzata Kozłowska–Wojciechowska, kierownik Zakładu Farmacji Klinicznej i Opieki Farmaceutycznej, Warszawski Uniwersytet Medyczny:
W Polsce palaczy ubywa, jednak bardzo powoli. Palenie tytoniu jest przyczyną wielu problemów również ze strony układu pokarmowego, a także jego nowotworów: trzustki, wątroby, żołądka, przełyku. Tylko u 3-5 proc. osób chcących zrezygnować z palenia wystarcza motywacja psychologiczna.
Wsparcie farmakologiczne w rzucaniu nałogu obarczone jest skutkami ubocznymi, także w postaci dolegliwości gastrycznych. Nikotynowa terapia zastępcza musi być również ostrożnie stosowana u osób z chorobą wieńcową. Pomocne mogą okazać się urządzenia do podgrzewania tytoniu, dostarczające nikotynę, jednak ograniczające przyjmowanie szkodliwych substancji.
Chory na otyłość w dobie pandemii - prof. Magdalena Olszanecka–Glinianowicz,
Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością Zakład Promocji Zdrowia i Leczenia Otyłości, Katedra Patofizjologii, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach:
Badania dowodzą, że otyłość stanowi czynnik znacznie zwiększający ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i zgonu w jego wyniku. Jako powodujące wzrost tego ryzyka choroby współistniejące są wymieniane nadciśnienie i cukrzyca typu 2, tymczasem oba te schorzenia stanowią powikłanie otyłości.
Jednocześnie sytuacja kwarantanny sprzyja powstawaniu otyłości, m. in. ze względu na narażenie na stres, zmiany zachowań żywieniowych i brak aktywności fizycznej. Być może po obecnej pandemii czeka nas epidemia otyłości – groźnej, bo generującej wiele chorób przewlekłych.